wtorek, 2 sierpnia 2016

Ale mamy upał

Zrobiło się bardzo gorąco,ale to dobrze wreszcie jest lato ! Zaczął się sezon kąpieli w basenie, picia chłodnych soków i odpoczynku...

To co Lili lubi najbardziej. Dzięki temu, że latem zaadoptowałam Lili będzie ono mi się zawsze dobrze kojarzyło. Zawsze znajdę wtedy czas na wygłupy z kotem, które ona uwielbia najbardziej.

W takie upały odpowiedzialny opiekun powinien zmobilizować swoje szare komórki do myślenia i rozkminić jakieś fajne zajęcie idealnie pasujące do pogody.

O ile właściciele psów(i niektórych kotów) mają łatwo, ponieważ te zwierzęta tolerują, a może nawet uwielbiają wodę. Większość kotów jednak stroni od tej dziwnej zazwyczaj chłodnej cieczy. Na szczęście moja kicia w mierę toleruje wodę i kąpiel nie jest dla niej wielkim wyzwaniem. 
Korzystając z tego, że nie ucieka, gdy zobaczy wodę bardzo łatwo mogę ją schłodzić.
A oto moje patenty... Związane z wodą i nie tylko : 

Przede wszystkim zatroszcie się oto, aby kot był dokładnie wyczesany, a kot długowłosy może nawet lekko przystrzyżony.


Lili uciekinierka :)


1.Stawiam miskę z wodą na środku pokoju lub na wysokościach. Miska nie może być głęboka, ponieważ może przestraszyć kota, przecież koty na punkcie wody są niezwykle delikatne. Więc ja daję taką dość mała miskę i wrzucam do niej różne zabawki.
Malutkie kuleczki, które kot może wyjmować łapką. Wkładam tam także myszkę i coś co aktualnie mam pod ręką i może się do tego nadawać. Myślę, że nie muszę tłumaczyć jak kot się tym bawi.
Wystarczy tylko zachęcić go do tego. Może "rysując" czymś po dnie miski. W ten sposób kot z pewnością schodzi się, a może i przez zaaferowanie zabawą wejdzie do miski. Wtedy mamy 100% pewności, że nasz kot się nie przegrzeje :)



2.Moim drugim sposobem, ale też z pewnością nie odpowiednim dla wszystkich kotów. Jest najzwyklejszy mokry ręcznik położony w miejscu w którym nasz kot lubi spać. Lili z tego za bardzo nie korzysta. Zdarzyło się tylko raz, ale wtedy był niemiłosierny upał.

3.Wiadomo, koty to bystre stworzenia i same znajdą odpowiednie miejsce dla siebie do schłodzenia. A to wejdą w chłodne miejsce,albo położą się na czymś chodnym. Najlepszym wyjściem jest zapewnienie kotu dostępu do łazienki i świeżej wody. Jak powszechnie wiadomo w łazience mamy zlew czy też wannę lub prysznic. Nasz bystry kociak powinien z korzystać z chłodnej armatury.

4.Jeśli macie wiatrak można do niego przywiązać sznureczki. To urządzenie nie dość, że zmusi naszego kota do aktywności fizycznej to jeszcze dodatkowo go schłodzi...

Jest jeszcze wiele możliwości, ale tak jak powiedziałam na początku... ZMUŚCIE SWOJE SZARE KOMÓRKI DO MYŚLENIA i sami możecie wpaść na jakiś ciekawy pomysł. W końcu czego nie zrobi się z miłości do kota ♥


Kocham Cię ♥

Przytulaski :)


Jeśli macie jakieś swoje pomysły związane z chodzeniem  kota albo wykorzystaliście któryś z moich patentów możecie wysłać zdjęcie + krótki opis na maila : kociezycie2000@wp.pl



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz