Nie są one jakieś piękne ,ale postaram się niedługo zrobić bardziej świąteczne: )
Wczoraj Lili poznawała się z moim psem. On nie był agresywny w przeciwieństwie do Lilki ale wszystko będzie dobrze.
Niestety,ale rozchorowałam się gdy tylko przejdzie mi gorączka i będę miała czas to poszukam swoich ubranek jak byłam mała i poświęcam trochę czasu aby zrobić Lili taką prawdziwą sesje. Ale zobaczymy czy mi się uda. Nic nie obiecuję :)
Pozdrawiamy Was cieplutko.
Paulina & Lili
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz