Było kilka chłodnych dni. Padał deszcz,w każdym razie atmosfera za oknem przypadła koty do gustu.
Coś się działo. Lili uwielbia jak pada albo jest burza. Zawsze wtedy spędzi na parapecie i patrzy...
A dziś stety-niestety pojawiło się słońce. I to spore. Już nie miałam ochoty jak ostatnio usiąść do komputera i zaplanować posty na najbliższe kilka dni :) Wręcz przeciwnie... Miałam ochotę odejść od komputera, najlepiej wyjść z pokoju i wejść do basenu. Po 15 minutach poszukiwania kostiumu ,który oczywiście leżał sobie na wierzchu poszłam się ochłodzić.
Ale pomyślałam jeszcze o schłodzony Lilki. Idę do niej, a ona nie dość że bawi się w najlepsze nie zważając na upał to jeszcze w dodatku zjadła wszystko co miała w misce.
Dość nieprawdopodobne bo Lili w upały mniej je, ale poza tym funkcjonuje normalnie.
A tu dziś niespodzinka. Lili nie zwraca uwagi na upał i robi to na co ma ochotę :) A jak to jest u Was. Wasze koty zwracają uwagę na upał, zaprzestają zabaw?
Przypominam Wam o akcji,która trwa do końca sierpnia. Waszym zadanie jest wysłać zdjęcie pupila (niekoniecznie kota) wraz z krótkim opisem. Na adres e-mail kociezycie2000@wp.pl ewentualnie na instagramie instagram.com/kocie.zycie
Zachęcam Was do udziału w zabawie ;)
Paulina
To jestem pod wrażeniem Lili, Andrzej to upały przesypia, uaktywnia się wieczorami.
OdpowiedzUsuńWięc wytrwałośći w upałach dla Andrzeja :)
Usuń