Kąpiel kota ?! Brzmi dosyć kontrowersyjnie. Ale niestety u mnie w domu musiałam coś takiego za praktykować.
Lili nie wychodzi na dwór, poza tym korzystaliśmy już z pomocy weterynarza, a ona ciągle miała pchły... Ostatnim ratunkiem była dla nas kąpiel i wypranie wszystkiego w domu, dywanów, koców, pościeli i przede wszystkim wszystkich rzeczy Lili.Jak na razie misja się powiodła...Po pierwszej kąpieli kota samą wodą nie ma widocznych pcheł :)
Nasze odpchlenie dzielimy na kilka etapów: -kąpiel samą wodą, -dokładne wyczesywanie, -kąpiel szamponem dla kotów, -dokładne wyczesywanie, -krople przeciwpchelne
No i potem raz w roku(około)... Należy wykąpać kota, aby podtrzymać efekt. Jak na razie wszystko jest super :) Brak pcheł, a to dopiero pierwszy etap :)
Oczywiście jakoś po weekendzie powiadomię was o zakończonej kuracji i powiem czy przyniosła efekt...
Jeszcze kąpiel z szamponem, który lada dzień nadejdzie pocztą, bo został zamówiony przy okazji karmy...
Pozdrawiam serdecznie,
Paulina
Jakie krople na pchly zostaly uzyte? Krople to wystarczajacy srodek. w przypadku kropli np z fipronilem kapiel znaczaco obniza ich skutecznosc... to co trzeba prac to faktycznie wszelkie narzuty, scierki, dywany, czyli mozliwe miejsca bytowania pasozyta poza kotem... Polecam przeczytac moj artykul o radzeniu sobie z pchłami - sa podane konkretne produkty o sprawdzonej przeze mnie skutecznosci, nawet w przypadku kotow bytujacych stale na zew.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Wszystko jest skonsultowane z weterynarzem :) Również pozdrawiam :)
Usuń